i’m grue, i’m bleen for you babey…
Diablątkowi za inspiracje, Sylwkowi za pomysł, Markowi za robala
jestem zamknięty w wielkim, mechanicznym karaluchu
jest tak jak mówiłeś Marku, w karaluchu
za oknem bliźniacy, Zielony i Niebieski, nabijają się ze mnie
głowę mam obwiniętą myślami, mokrymi myślami, w których lęgną się
małe francuzeczki
ale głowa jest pusta
dziurawa
gorąca
tli się w niej jedno:
muszę zadzwonić do mojej kobiety
muszę zadzwonić do mojej kobiety
muszę zadzwonić do mojej kobiety
a robal chrobocze.
Zastruże 9.5.2013
Skomentuj